To w jaki sposób odbieramy drzewa zależne jest od punktu widzenia oraz roli jaką mogą one pełnić w naszym otoczeniu. Jedni postrzegają je jako cenny surowiec przemysłowy, inni jako siedlisko dla wielu zwierząt, kolejni jako punkt na mapie do celów projektowych, a jeszcze inni jako element otoczenia, który daje latem cień. Możemy zgadzać się także z tezami zawartymi w „Sekretnym życiu drzew” lub je deprecjonować, ale niezależnie od tego w jaki sposób będziemy wartościować drzewa, to musimy przyznać, że ich rola jest olbrzymia.
W moim odczuciu każdy element środowiska naturalnego wymaga szacunku i ochrony. Nie bez powodu złożyłem w Urzędzie Miasta wniosek o utworzenie dwóch form ochrony przyrody w Sosnowcu. Przygotowałem szczegółowe opracowanie dla powstania użytku ekologicznego „Potok Zagórski – ostoja czajki” oraz objęcia drzewa z gatunku wiąz szypułkowy ochroną pomnikową. To właśnie „limak” (bo tak też nazywa się wiązy) stał się dla mnie inspiracją do dalszych działań przyrodniczych. A dlaczego tak jest przeczytacie w dalszej części artykułu, który podzielę na bloki tematyczne.
Gdzie odnaleźć „Strażnika Kopalni”?
Jak zapewne pamietacie, chciałem, żeby na Niwce znalazło się miejsce, które będzie spełniało dwie funkcje: przyrodniczą oraz rekreacyjno-wypoczynkową. Możliwości, które daje Budżet Obywatelski w Sosnowcu pozwoliły mi podjąć się takiej inicjatywy. W 2018 i 2019 roku, głosami mieszkańców Sosnowca, udało się urzeczywistnić mój pomysł. Aby dopełnić projekt znalazłem w swojej dzielnicy takie drzewo, które wyróżnia się na tle innych i postanowiłem o nie zadbać w szczególny sposób. Drzewo z gatunku wiąz szypułkowy (limak) jest w dobrym stanie fitosanitarnym i tworzy element przydrożnej alei kasztanowo-lipowo-wiązowej. Rośnie na działce geodezyjnej o numerze 1180, obręb: 0012, przy ul. Kopalnianej w Sosnowcu. Sama ulica Kopalniana położona jest nieco ponad 6 km od centrum miasta i niegdyś nosiła nazwę Szczęść Boże. Wszelkimi możliwymi sposobami starałem się dotrzec do historycznych zdjęć lub pocztówek, na których byłoby widoczne to wiekowe drzewo, ale niestety nikt nie był mi w stanie pomóc. Jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że sama dzielnica Niwka ma bogatą i niezwykle ciekawą przeszłość. Niegdyś osada rybacka, a później niewielkie miasteczko ulokowane zostało na prawym brzegu Białej Przemszy, jakieś 850 metrów od miejsca, gdzie Biała Przemsza wpływa do Czarnej Przemszy, tworząc historyczny Trójkąt Trzech Cesarzy.

Czy możliwe jest ustanowienie pomnika przyrody ożywionej w Sosnowcu?
Uważam, że wiąz szypułkowy o obw. pnia 294 cm, który porośnięty jest bluszczem, posiada cechy niezbędne do ustanowienia go pomnikiem przyrody. Szczególnie po analizie charakterystyki drzewa na tle całego województwa śląskiego. Na podstawie analizy Rejestru Form Ochrony Przyrody Województwa Śląskiego należy stwierdzić, że dotychczas ustanowiono 1558 pomników przyrody ożywionej. Wykaz prowadzony przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach wskazuje, że drzew z gatunku wiąz szypułkowy jest tylko 20 sztuk. Tym samym stanowi to jedynie 1,28% drzew pomnikowych. Należy więc uznać, że wiąz szypułkowy rosnący przy ulicy Kopalnianej w Sosnowcu ma wartość unikatową w skali całego regionu. Podkreślić należy, że obwód wnioskowanego do objęcia ochroną drzewa (294 cm) przekracza wartości przypisane w rejestrze innym wiązom (w tym także osobników, które były ustanawiane przez Radę Miasta Sosnowca w 2001 roku). Był to jeden z powodów, dla którego złożyłem w Biurze Rady Miejskiej w Sosnowcu wniosek o podjęcie działań mających na celu objęcia drzewa ochroną pomnikową. Fajne było to, że w inicjatywę zaangażowało się Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska, od którego dostałem cenne rady.

Dostałem oficjalną informację, że moje wnioski (o czajce i wiązie) zaczęto rozpatrywać 27 listopada 2019 r. podczas posiedzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej. Wcześniej byłem informowany, że miało to być 19 listopada, ale przesunięto posiedzenie. Listopadowe posiedzenie było początkiem obrad, gdyż konieczne jest uzyskanie opinii wydziału UM, który zweryfikuje m.in. zgodność z planem zagospodarowania przestrzennego. Z informacji, które dotyczczas otrzymałem Radni są pozytywnie nastawieni do wniosku. Pismo jakie otrzymałem 3 grudnia 2019 r. wskazuje, że wniosek będzie omawiany ponownie na kolejnej komisji, o której poinformują mnie odrębnym pismem. Przypuszczam więc, że będzie to styczniowe lub lutowe posiedzenie. Czy uda się ustanowić kolejny pomnik przyrody ożywionej w Sosnowcu? Wszystko zależy od Radnych.
Dla uszczegółowienia podam także, że zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska w sprawie kryteriów uznawania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomniki przyrody, wystarczający obwód dla wiązów szypułkowych, mierzony na wysokości 130 cm, to 200 cm – a więc wnioskowany do objęcia ochroną okaz przekracza tę normę o 94 cm. A jako ciekawostkę dodam, że owoce wiązu wyglądają jak monety, dlatego Chińczycy sadzili je nad wodą, żeby opadając na jej toń, przyciągały do domostw pieniądze.
Plebiscyt „Drzewo Roku” jako okazja do zwrócenia uwagi na cenne przyrodniczo drzewa
Konkurs Drzewo Roku to coroczny plebiscyt organizowany przez Klub Gaja, w którym wybierane jest najbardziej unikatowe drzewo. Nie chodzi tutaj o to, aby wybrać drzewo najstarsze, najgrubsze, czy największe. Kluczowa jest tutaj więź człowieka i natury. W naszym otoczeniu często spotykamy drzewa, które mają dla nas niezwykłą wartość, budzą pozytywne wspomnienia, czy są symbolem historycznych wydarzeń. Dlatego też wśród podmiotów zgłaszających mogą być zarówno osoby indywidualne, placówki edukacyjne, urzędy administracji państwowej i samorządowej, instytucje, organizacje społeczne, jak i lokalne wspólnoty mieszkańców.
Dlatego, żeby nie czekać bezczynnie na to co zrobią sosnowieccy Radni, postanowiłem zadbać o drzewa cenne przyrodniczo w naszym mieście. Do Konkursu Drzewo Roku, zgłosiłem trzy kandydatury. Uważam. że sosnowiecka przyroda zasługuje na to, aby ją docenić. Podjąłem decyzję, że ponownie zgłoszę: platana „Grotka” z ul. Grota-Roweckiego, buki określone przeze mnie jako „Smutni Bracia” z cmentarza przy ul. Smutnej. Dodałem też kandydaturę „Strażnika Kopalni” – czyli wiąza szypułkowego z ul. Kopalnianej, który jest uwzględniony w projekcie na pomnik przyrody. Kandydatury zostały przyjęte do analizy, o czym poinformowano mnie 2 grudnia.
Geneza powstania nazwy dla wiąza szypułkowego
Strażnik Kopalni to drzewo, które ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Z jednej strony jest świadkiem przeobrażeń jakie zaszły w dzielnicy Niwka i w całym mieście oraz stał się symbolem walki o drzewa w Sosnowcu. Kiedy byłem małym chłopakiem skracałem sobie drogę powrotną ze szkoły i przechodziłem obok alei kasztanowo-lipowo-wiązowej przy ulicy Kopalnianej, która zachwycała swoim urokiem przez cały rok. Szczególnie jesienią, gdy poszczególne drzewa zmieniały kolor liści w różnym czasie. Sam wiąz szypułkowy był wyznacznikiem, że nieopodal znajduje się szyb kopalni „Niwka”. Pomimo wieloletniego wydobycia węgla kamiennego, drzewo dzielnie znosiło trudy i niedogodności warunków w jakich przyszło mu rosnąć. Gdy w 1999 roku zamknięto kopalnię, wiąz mógł spokojnie rosnąć i cieszyć oczy kolejnych pokoleń. Jednak jak to w miastach bywa przestrzeń bardzo szybko się zmienia. Postanowiono przebudować układ komunikacyjny przebiegający bezpośrednio przy moim ulubionym wiązie. Na całe szczęście ingerencja w zieleń nie była tak duża jak to pierwotnie wyglądało. Z biegiem lat zasoby cennych drzew w Sosnowcu zaczęły maleć, a przyczyny tego stanu nie były mi do końca znane. Brak zachowanych i prowadzonych inwentaryzacji nie pozwala stwierdzić, czy zmiany te były prowadzone planowo, czy zadziałały np. czynniki naturalne. Dlatego ucieszyłem się, gdy w 2018 r., jednostka kulturalna jaką jest Pałac Schoena-Muzeum w Sosnowcu ogłosiła akcję „Zaadoptuj drzewo”, która miała na celu ochronę cennych okazów drzew w naszym mieście. Wśród zgłoszonych przeze mnie drzew był właśnie wiąz szypułkowy przy ulicy Kopalnianej. Pomimo świetnego pomysłu, cała idea upadła i nie wprowadzono żadnych form ochronnych dla sosnowieckiej zieleni. Co gorsze, w bieżącym roku dowiedziałem się, że mój „Strażnik Kopalni” został wytypowany jako drzewo do usunięcia. Była to dla mnie informacja druzgocąca. Postanowiłem więc, że zrobię wszystko, aby ocalić to piękne drzewo. Zacząłem gromadzić informacje o drzewach z tego gatunku oraz opracowałem własny projekt ustanowienia tego drzewa pomnikiem przyrody ożywionej. Skupiłem się na tym, aby pokazać, że drzewa, nie tylko pomnikowe, oprócz wartości przyrodniczej mają istotne znaczenie kulturowe, a także są źródłem korzyści społecznych i ekonomicznych. Sędziwe drzewa o dużych rozmiarach, to nie tylko ciekawe obiekty przyrodnicze, ale również obiekty o dużym znaczeniu historycznym i symbolicznym. Tym bardziej, że w odniesieniu do tego konkretnego okazu można skorzystać z jego roli edukacyjnej. W najbliższej okolicy znajdują się szkoły, w tym ta, do której sam niegdyś uczęszczałem, które mogłyby czerpać wiedzę i wykorzystać potencjał, jaki daje to drzewo. Na szczęście udało mi się ocalić drzewo przed wycinką, ale jakie będą jego dalsze losy tego nie wiem. Mój projekt uchwały obejmującej wiąza szypułkowego ochroną prawną jest obecnie w rękach Rady Miejskiej w Sosnowcu. Postanowiłem także wykorzystać potencjał drzemiący w mediach społecznościowych i obwieściłem moje działania poprzez prowadzoną przeze mnie platformę „Przyroda dla Sosnowca”.
Przez pryzmat tego co robię, chciałbym pokazać, że w każdym z nas drzemie taka siła, która pozwala zadbać o najpiękniejsze drzewa w naszym otoczeniu. „Strażnika Kopalni” często nazywam moim drzewem, bo w ten sposób daję sygnał, że biorę odpowiedzialność za to co stanie się z nim w przyszłości. Niegdyś Stefan Żeromski opisywał sosnowieckie drzewo jakim była rozdarta sosna. Teraz ja zawalczę o to, aby ochrona przyrody w mieście wpłynęła na wzmocnienie tożsamości regionalnej i integracji lokalnej społeczności. Wiąz szypułkowy zasługuje na miano Drzewa Roku i ochronę pomnikową, nie ze względu na to, że tworzy element przydrożnej alei kasztanowo-lipowo-wiązowej, a jego wiek oszacowano na 120 lat, ale z uwagi na jego niebywałą wielowymiarowość. Stanowi on element historyczny, nierozerwalnie związany z rozwojem miasta – począwszy od osadnictwa we wsi Sosnowice, rozwój górnictwa na Niwce, a kończąc na współczesnych przemianach miasta, będącego stolicą Zagłębia Dąbrowskiego. Wartość przyrodniczą i estetyczną drzewa podnosi fakt, że pień porasta bluszcz pospolity, a w koronie drzewa znajduje się gniazdo ptasie. Chciałbym, aby to drzewo stało się symbolem dobrych przemian, które zwiększą zainteresowanie ludzi otaczającą naturą.
STRAŻNIK KOPALNI brał udział w konkursie Drzewo Roku (2021 rok)
https://www.drzeworoku.pl/
W głosowaniu miał pozycję numer 16 (ostatnią z finalistów), a mimo to odniósł wielki sukces i zajął 4 miejsce!
Strażnik Kopalni w Sosnowcu – 1571 głosów (najwyższy wynik z województwa śląskiego).
Dbajmy o historię cały czas a nie tylko w określonym czasie , przeznaczonym na glosowanie.Potrzebna jest też wiedza dla dzieci aby szanowaly przyrodę.
PolubieniePolubienie
Stąd też konkurs jest okazją do przypomnienia jakie mamy przyrodnicze dziedzictwo. Zachęcam też do przeczytania wpisów o dziedzictwie sosnowieckich Schoenów.
PolubieniePolubienie