Sukces „Smutnych Braci” w konkursie Drzewo Roku

Tegoroczna edycja konkursu Drzewo Roku za nami. Jak poradzili sobie sosnowieccy „Smutni Bracia”? Ile głosów zdobyli? Na te i inne pytania odpowiem poniżej. Mam nadzieję, że będzie to dla Was przyjemna lektura i podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami. No to zaczynamy!

Smutni Bracia (fot. R. Neuman – From the Sky)

„Smutni Bracia” znaleźli się na 3. miejscu konkursu Drzewo Roku 2020. Sosnowieckie buki zdobyły olbrzymie poparcie liczące dokładnie 4043 głosy.

DZIĘKUJĘ każdemu kto zagłosował, udostępniał i wspierał mnie w tym plebiscycie. Po raz pierwszy w historii mojego rodzinnego miasta – Sosnowca, znaleźliśmy się w finale i od razu stanęliśmy na podium. Stawka była niezwykle mocna i wyrównana, dlatego tak bardzo cenię sobie to, co udało mi się osiągnąć. Choć z uporem maniaka będę twierdził, że konkursów nie wygrywa się samemu. O wyniku decyduje determinacja zgłaszającego i siła mobilizacji sympatyków naszych Smutnych Braci.

Niniejsze opracowanie stanowi podsumowanie całego konkursu. Potrzebowałem trochę czasu, aby to wszystko zebrać w zgrabną całość. A danych jest całkiem sporo.

Ile drzew zgłosiłem w 2019 roku?

Do 30 listopada 2019 r., można było dokonywać zgłoszeń drzew do plebiscytu Drzewo Roku 2020. Zgłosiłem więc trzy kandydatury:

Grotek, czyli drzewo z gatunku platan klonolistny (Platanus acerifolia/ Platanus × hispanica) rosnące na skwerze przy ul. Gen. Grota-Roweckiego (w okolicy skrzyżowania z ul. Orlą);
Smutni Bracia, czyli dwa drzewa z gatunku buk zwyczajny (Fagus sylvatica) w odmianie „Pendula”, rosnące na Cmentarzu ewangelickim w Sosnowcu, który wchodzi w skład Cmentarza Wielowyznaniowego, przy ul. Smutnej;
Strażnik Kopalni, czyli drzewo z gatunku wiąz szypułkowy – limak (Ulmus laevis) rosnące przy ul. Kopalnianej.

Spośród 80. drzew z całej Polski, do finału 10. edycji, jury wybrało 16 finalistów, w tym sosnowieckich Smutnych Braci.

Skąd wzięła się nazwa Smutnych Braci?

Przygotowując formularz zgłoszeniowy do Konkursu Drzewo Roku, zobligowany byłem do podania nazwy, bądź imienia opisywanego kandydata. Przeprowadziłem szybką analizę miejsca, w którym rosną drzewa, przynależności gatunkowej oraz pokroju… i pomysł pojawił się w mojej głowie. Sosnowieckie buki rosną w parze i mają podobne obwody pni, przez co stwierdziłem, że muszą to być bracia. Dodatkowo rosną w rejonie ulicy Smutnej, mają zwisające gałązki (imitując tym samym dobrze znaną wierzbę płaczącą) oraz znajdują się na terenie cmentarza. Wszystkie te cechy kojarzą się ze smutkiem. Połączyłem więc pierwszą i drugą część analizy, co dało wyjątkową nazwę – SMUTNI BRACIA.

Przebieg finału i wyniki

Głosowanie trwało od 1 do 30 czerwca 2020 r. Internauci wybierali wyłącznie jedno drzewo np. SMUTNYCH BRACI i klikali przycisk „Głosuj”. Pojawiało się okienko dialogowe, w którym należało zaakceptować regulamin konkursu i kliknąć OK. W kolejnym kroku, trzeba było podać adres e-mail, na który została wysłana wiadomość z linkiem, aby zatwierdzić głos. Szczególnie w pierwszych dniach głosowania, występowały liczne problemy z głosowaniem. Doprowadziło to do zawieszenia konkursu w dniu 2 czerwca 2020 r. i organizatorzy zostali zmuszeni do zmiany serwera.

Stan głosowania w dniu 3 czerwca 2020 r.

Podczas głosowania, poza mieszkańcami, swoje wsparcie okazali samorządowcy m.in. Prezydent Sosnowca – Arkadiusz Chęciński i Burmistrz Wojkowic – Tomasz Szczerba, jednostki miejskie: MPGO, Zagłębiowska Mediateka, stowarzyszenie Pakosznica, placówki oświatowe i inni. Pokazuje to, że nasze drzewa stały się bohaterami zarówno naszego miasta, jak i całego regionu.

Film przygotowany przez pracowników Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

W dniu 1 lipca 2020 r. ogłoszono wyniki plebiscytu Drzewo Roku organizowanego przez Klub Gaja. Nasze sosnowickie drzewa odniosły w nim niebywały sukces. „Smutni Bracia” znaleźli się na 3. miejscu i zdobyły olbrzymie poparcie liczące 4043 głosy. Dla porównania inny kandydat z województwa śląskiego – Aleja Klonów w Złotym Potoku, dostała tylko 478 głosów. To pokazuje jak dużym zainteresowaniem cieszyły i cieszą się buki rosnące na Cmentarzu Wielowyznaniowym w Sosnowcu.

Plakat promujący głosowanie na sosnowieckie buki.

Statystyczne ujęcie

Tak mocnego składu finałowego jak w tym roku, w historii całego konkursu jeszcze nie było. Sprawdziłem wszystkie dotychczasowe edycje plebiscytu Drzewo Roku. Na 1200 zgłoszonych drzew przez ostatnie 10 lat, osiągnęliśmy fenomenalny wynik. Znaleźliśmy się na 14. miejscu wśród drzew z całej Polski! Co więcej, w 9. na 10. edycji bylibyśmy na podium. A trzy edycje moglibyśmy nawet wygrać! W czwartej różnica byłaby niewielka. W tym ujęciu:
– wygralibyśmy edycje o numerach: I, VII oraz IX;
– walka o wygraną toczyłaby się również w edycji numer VIII (różnica to 88 głosów);
– na podium bylibyśmy w edycjach i numerach: I, III, IV, V, VI, VII, VIII, VIII, IX oraz X.

Tym samym powinniśmy wszyscy czuć ogromną satysfakcję z uzyskanego wyniku. Dodam jeszcze, że średnio na każdy dzień konkursu oddawano 135 głosów na Smutnych Braci. W sumie dało to 4043 głosów i 3 miejsce.

Cieszę się, że nazwa którą nadałem bukom pospolitym w odmianie „Pendula”, czyli „Smutni Bracia” tak dobrze się przyjęła. Dzięki konkursowi miałem szansę pokazania całej Polsce i Europie (głosy na moją kandydaturę spłynęły nawet z Portugalii, Wielkiej Brytanii – w tym ze Szkocji i Hiszpanii) jak bogate dziedzictwo przyrodnicze mamy w Sosnowcu.

Rozkład wyników z podziałem na poszczególne dni

W przebiegu konkursu było kilka punktów zwrotnych. Pierwszego dnia Smutni Bracia, wyraźnie wyprzedzali konkurencję. Tuż za nimi była Jodła Elżbieta. Jednak w wyniku błędu serwera i konieczności zmiany strony przez organizatorów, w kolejnym dniu konkurs zawieszono. Część głosów zostało wprowadzonych przez Klub Gaja w sposób ręczny. Brak jest danych dotyczących tego, ile osób wtedy nie oddało głosów i ile z nich zniechęciło się do dalszej rywalizacji. Z komunikatów, które do mnie docierały, problemy pojawiały się przy e-mailach z rozszerzeniem gmail i yahoo, oraz przy głosowaniu zagranicznym. Od trzeciego dnia rywalizacji musiałem walczyć o to, aby trafić na podium. W tamtym momencie najwyższe stopnie zajmowali kolejno: sosna z Falenicy, jodła św. Nepomucena i miłorząb z Bydgoszczy.

Czwartego dnia sosnowieckie buki przekroczyły pułap tysiąca głosów i wyprzedziły bydgoskiego miłorzęba. Mimo, iż rywalizacja była zacięta to już do samego końca nie oddałem trzeciego miejsca rywalowi. Co więcej 17. dnia konkursu, Smutni Bracia zaliczyli największy skok w zdobywaniu głosów (504.), co umocniło pozycję buków. A jak to było z czołówką? Do 11. dnia plebiscytu prym wiodła warszawska sosna. Wielka mobilizacja fanów lipy z Dulczy Wielkiej doprowadziła do zmiany lidera, w piątek 12 czerwca. Taki stan rzeczy trwał do 23. dnia konkursu. Na ostatniej prostej pojedynek rozgrywał się pomiędzy sosną i lipą. Ostatnie dwa dni to ciągła wymiana lidera. Myślę, że wiele osób było w szoku widząc ten nagły przyrost głosów. W ciągu 24 godzin, sosna z Falenicy zdobyła 4902 głosy, a lipa św. Jana Nepomucena aż 5588 głosów! Po ostatecznej weryfikacji głosowania przez Klub Gaja ogłoszono wyniki. Jak na lipiec przystało, wygrała lipa.

Mam świadomość tego, że w wielu z Was rozbudziłem nadzieję na wygraną w całym plebiscycie. Nie udało się zdobyć najcenniejszego lauru i za to przepraszam. Ogromną nobilitacją było dla mnie już samo dostanie się do finałowej 16. Jednak od końca lutego, kiedy to ogłoszono wyniki obrad jury, przyświecał mi jeden cel. Wygrać. W końcu nie po to startuje się w konkursie, aby nie powalczyć o 1 miejsce. W czerwcu dosyć intensywnie promowałem naszych Smutnych Braci, co dla wielu z Was mogło być monotonne. Jednak z uwagi na to, że konkurowałem z drzewami zgłaszanymi przez stowarzyszenia i największe miasta w Polsce (Wrocław, Warszawa – Falenicka Sosna, Kraków, Liga Ochrony Przyrody Okręg Podkarpacki w Rzeszowie), które miały promocję nawet w Teleexpressie, to musiałem się maksymalnie zaangażować, aby być godnym reprezentantem nas wszystkich.

Konkursowe dni były niezwykle emocjonującym czasem. Dziękuję Wam za ogromne wsparcie jakie mi okazaliście. Każdego dnia dostawałem ogromne pokłady pozytywnej energii – czy to na facebooku, Instagramie, e-mailowo, czy podczas spotkań na żywo. Pokazaliście mi, że los przyrody nie jest Wam obojętny, a wielu z Was zaczęło interesować się naszymi sosnowieckimi bukami. Na mojej twarzy pojawiał się uśmiech, gdy słyszałem: „Byłem/byłam u naszych Smutnych Braci”, bo okazało się, że nazwa którą im nadałem bardzo mocno zakorzeniła się w Waszych głowach. Dziękuję także organizatorom – Klub Gaja za szansę pokazania całej Polsce jak bogate dziedzictwo przyrodnicze mamy w Sosnowcu.

Buki były świadkami wielu wydarzeń, które miały miejsce w Sosnowcu

Konkurs Drzewo Roku 2020 przechodzi powoli do historii. Dlatego chciałbym Was prosić, aby to co wspólnie wypracowaliśmy nie poszło w zapomnienie. Mamy unikatowe drzewa, które wymagają naszej uwagi i ochrony. „Smutni Bracia” stali się również przedstawicielami miejskich drzew, które są naszym wspólnym dobrem. Ponad 4000 tysiące osób wsparło moje zgłoszenie i to mnie ogromnie cieszy. Staliśmy się społecznością, która szanuje przyrodę i chce dla niej jak najlepiej. Część z Was zna mój blog i fanpage Przyroda dla Sosnowca. Mam nadzieję, że te wirtualne miejsca staną się platformą do wymiany naszej wiedzy i doświadczeń. Ze swojej strony obiecuję Wam, że nadal będę działał na rzecz przyrody. Już niebawem dowiemy się jak rozstrzygnie się mój wniosek ochrony czajek w rejonie Potoku Zagórskiego i utworzenia pomnika przyrody dla wiązu przy ul. Kopalnianej. Później czeka mnie głosowanie w Budżet Obywatelski w Sosnowcu z moim nowym projektem. Tak więc nowych działań jeszcze sporo. A minęło dopiero pół roku. Zostańcie ze mną i razem zmieniajmy otoczenie na bardziej przyjazne przyrodzie.