Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Jak pomóc zapylaczom?

Jakiś czas temu zostałem zaproszony do udziału w międzynarodowym projekcie „BeePathNET Reloaded”. O samym projekcie możecie przeczytać tutaj: https://urbact.eu/beepathnet-reloaded i jest on realizowany w ramach programu URBACT III, współfinansowanego przez Unię Europejską (ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego).

 Przyroda dla Sosnowca dołączyła do projektu w dniu 15 września 2021 roku 

Stworzenie środowiska miejskiego przyjaznego pszczołom (jako organizmu parasolowego) oraz innym zapylaczom i zachęcenie lokalnych interesariuszy do różnorodnych działań podnoszących świadomość na temat ich znaczenia w miejskim ekosystemie jest działaniem niezwykle ważnym, ale i trudnym. Przypomnę tylko, że w pod słowem pszczoła kryje się coś więcej niż tylko najpowszechniej znana pszczoła miodna. Świat przyrody to niezwykłe bogactwo gatunków, odmian i kształtów. Kto z Was zna tak wyjątkowe owady jak: murarka leśna, murarka ogrodowa, makatka zbójnica, kornutka długoczułkowa, obrostka pospolita, pszczolinka ruda, lepiarka jedwabniczka, porobnica włochatka, czy trzmiele kamiennniki, trzmiele rude?

Oczywiście nie należy umniejszać roli pszczoły miodnej. W końcu, aby zebrać nektar na 1 kg miodu, pszczoły muszą odwiedzić ok. 4 milionów kwiatów, a jedna robotnica jest w stanie wyprodukować zaledwie 1/12 łyżeczki miodu. Niestety, według licznych badań, od 2015 roku pszczoły, a szczególnie pszczoły miodne masowo giną (w skali globalnej). Jest to o tyle istotne, gdyż uznaje się, że jedna trzecia naszego pożywienia istnieje dzięki nim. O tym, dlaczego dzieje się tak źle przeczytacie w moich dwóch artykułach:

  1. Paradoks szczęścia, czyli jak człowiek niszczy planetę Ziemię
  2. Czy pszczoły wyginą?

Wróćmy jednak do tego jak pomóc naszym owadzim przyjaciołom.

Propozycje „Przyrody dla Sosnowca”
Mnie, jako lokalnemu społecznikowi i przyrodnikowi, najłatwiej jest się odnosić do przestrzeni, którą najlepiej znam. Tak więc wszelkie pomysły, warianty, czy idylliczne wizje odnoszę do mojego rodzinnego miasta – Sosnowca.

  1. Przekształcenie nieużytków w dzielnicy Niwka na łąkę kwietną lub pola: słonecznika, maku, chabry, facelii, łubinu lub rzepaku.
    – jako inicjator powstania i twórca pierwszej łąki kwietnej w Sosnowcu, wiem jak wspaniały efekt można osiągnąć nawet na małej powierzchni, dlatego mając większy areał można stworzyć wyjątkowe miejsce przyjazne owadom,
    – główna lokalizacja to działki: 1360, 1359, 1511, 1512, 1514, 1629 oraz 1508, 1634 i 1631, obręb 0012 (na działkach stanowiących własność Gminy Sosnowiec),
    – tereny te co roku są podpalane (co dokumentowałem na moim fanpage-u), więc stworzenie zagospodarowanej przestrzeni mogłoby wyeliminować ten proceder,
    – dodatkowym atutem byłoby wytworzenie się naturalnej atrakcji turystycznej, która mogłaby się stać okazją do zorganizowania konkursu fotograficznego o tematyce przyrodniczej, a tym samym zwiększyłaby się świadomość społeczna na temat roli owadów.

2 .Wykorzystanie Budżetu Obywatelskiego do tworzenia ekoprojektów.

Z własnego doświadczenia wiem, że inicjowanie eko-projektów i docieranie z nimi do szerszego grona odbiorców nie jest zadaniem łatwym. Jednak nie należy się poddawać. Mój przykład niech stanie się motywacją dla innych, którzy chcą pomóc przyrodzie. Na 4 złożone projekty w ramach sosnowieckiego Budżetu Obywatelskiego, tylko jeden (pierwszy, z którym poznawałem tajniki i zasady działania tej formy działań). O moich działaniach napisał nawet portal „Śląskie.Przyroda!„. Wykaz moich projektów dostępny jest tutaj:
a) 116 drzew dla Sosnowca, czyli jak to się zaczęło…
b) Od projektu do wygranej, czyli sukces ścieżki edukacyjno-przyrodniczej w Budżecie Obywatelskim
c) Czy Budżet Obywatelski może być szansą na ochronę przyrody?
d) za-JERZY-sta Niwka – kolorowe miejsce na mapie Sosnowca

Każdy z tych projektów wnosi coś unikatowego i wyjątkowego, ale teraz największe nadzieje wiąże z ostatnim z nich. „za-JERZY-sta Niwka: kolorowe miejsce na mapie Sosnowca” zawiera w sobie element, który realnie może pomóc zapylaczom.

Dużą powierzchnię działek geodezyjnych o numerach: 1191, 1192 oraz 1369 stanowią użytki określone jako „Lz” czyli tereny zadrzewione. Wykorzystując potencjał tego miejsca na Niwce, wskazane jest obsadzenie powierzchni pod drzewami i krzewami – roślinami takimi jak: byliny okrywowe i geofity, w celu przywrócenia najniższej warstwy roślin w Parku na Niwce i nadanie mu leśnego charakteru. Rośliny posadzone zostaną po obu stronach wejścia do parku, co zachęci mieszkańców do spacerów wśród przyrody. Wśród roślin, które zostaną nasadzone znajdować się będą: zawilce gajowe, cyklamen neapolitański i dyskowaty, ciemiernik biały, lilia złotogłów, bodziszek żałobny „Springtime” i „Raven”, śnieżyczka przebiśnieg, śnieżnik lśniący, kokorycz pełna „George Baker” lub „Beth Evans”, cebulice syberyjskie, czosnek niedźwiedzi, ranniki zimowe oraz miodunka pstra. Wszystkie te rośliny dobrane zostały tak, aby zakwitały w różnych miesiącach, dając tym samym pszczołom, trzmielom i innym owadom szansę na przetrwanie niekorzystnych okresów. Jeżeli chcecie się naocznie przekonać jak niezwykły to może być spektakl, to zachęcam Was do oglądania niebieskich łanów cebulicy, nad którymi brzęczą pszczoły, w łódzkim parku Klepacza. To tam rośnie wyjątkowy dąb Fabrykant, więc na pewno odnajdziecie niebieski dywan kwiatów o lekko dzwonkowatym kształcie.

3. Stworzenie społecznego sadu miejskiego.
Wspólne sadzenie: czereśni, gruszy, jabłoni, śliw, oliwników, aronii, porzeczek, byłoby wspaniałą formą integracji społecznej. Piszę to z pełnym przekonaniem i uśmiechem na twarzy. Dlaczego? Otóż 1 maja 2021 roku, przeprowadziłem spontaniczną akcję Sadzenie drzew z Przyrodą dla Sosnowca. W tamtym momencie były to drzewa liściaste i iglaste w formie szkółkarskiej. Jednak tego typu akcje można prowadzić także w formie tworzenia społecznych sadów miejskich. Na terenie naszego miasta jest bardzo wiele nieużytków, które możemy zmienić na piękne owocowe sady. Oczywiście, trzeba mieć świadomość, że zakładanie sadów wymaga przygotowania i odpowiednich prac, w tym użyźniania gleby, projektowanie planu nasadzeń, czy też wyboru najlepszych odmian drzew i krzewów owocowych. Taką akcję można byłoby połączyć z rozdawaniem sadzonek aksamitek (jako roślin odwiedzanych przez pszczoły).


4. Stworzenie w szkołach i przedszkolach rabat przyjaznym zapylaczom.
Od kogo zaczynać edukację jak nie od dzieci! Jak to mawiają „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Prowadząc zajęcia z dziećmi ze szkół podstawowych widziałem jak bardzo potrzebują one uwagi, praktycznej wiedzy oraz pokazywania im, że kontakt z przyrodą to wspaniała forma spędzania wolnego czasu.

Dzieci bardzo lubią ze sobą rywalizować, ale także kreatywnie wypełniać swój czas. Dlatego warto organizować konkursy ekologiczne z nagrodami. Dla przykładu: trzy najlepsze placówki otrzymują domki dla owadów lub tablice edukacyjne o owadach. Takie działania mogą być także przyczynkiem do lekcji biologii w terenie. Ciekawym rozwiązaniem są warsztaty połączone z rozpoznawaniem owadów – różnice pomiędzy pszczołami, osami, trzmielami a szerszeniami. Warto wtedy pokazywać dzieciom, także inny aspekt przyrodniczy – że nawet powalone pnie drzew i ich pozostawianie to świadome działania, gdyż także w nich rozwija się życie. To tam kryją się dorosłe owady i ich formy młodociane. Butwiejące i rozpadające się pniaki są również miejscem żerowania dżdżownic, pareczników, pajęczaków, czy ślimaków, a każdy z nich spełnienia określoną rolę w przyrodzie.

5. Zielone przystanki w Sosnowcu, w związku z obecną realizacją torowiska.

Tego typu obiekty funkcjonują już m.in. w Londynie, Nowym Jorku i Eindhoven oraz bardzo licznie w krajach skandynawskich. Pierwsze zielone przystanki pojawiły się 2 lata temu w Siemiatyczach, a następnie w Białymstoku oraz Krakowie. Zaletami zielonych przystanków są m. in. efektywne zatrzymywanie wody opadowej, obniżenie temperatury otoczenia (ograniczenie efektu „miejskiej wyspy ciepła”), oczyszczanie powietrza, dobrze komponują się w przestrzeni miejskiej oraz są bardziej przyjazne dla ptaków, które nie rozbijają się o szklane powierzchnie. W przypadku zastosowania wariantów podświetlonych nocą lampami LED to takie przystanki stają się wizytówką miasta i są lepiej widoczne dla uczestników ruchu drogowego. Pod względem przyrodniczym są one bezpieczniejsze dla ptaków (brak kolizji ze szklanymi powierzchniami, a gdyby dodatkowo ustawić przy przystankach donice z roślinami/kwiatami, to stałyby się one mikoro-oazami dla owadów. Moje doświadczenia w tej materii są niestety negatywne. Całość opisałem w artykule Niwka – zapomniana dzielnica Sosnowca (pismo do ZTM i odpowiedź ZR.4166.12.107.2019.DK o zwróceniu się do Gminy Sosnowiec oraz odrzucenie wniosku przez WDR – punkt 3 pisma znak: WDR-II.7226.3.1.2020.BM z 27 stycznia 2020 r.).



6. Utworzenie użytku ekologicznego lub zespołu przyrodniczo-krajobrazowego w rejonie ulicy Kamiennej (Zagórze/Środula) – dz. 1166, 1171, 1173, obr. 0003

Tworzenie form ochrony przyrody to najlepsza okazja do tego, aby zachować cenne przyrodniczo elementy naszej wspólnej przestrzeni. Jest to o tyle ważne, że bez naszej pomocy natura może sobie nie poradzić. Takim pięknym terenem są rejony Potoku Zagórskiego. Zarówno na blogu jak i fanpage-u znajdziecie dużo informacji na temat mojej walki o ochronę czajek. Niestety jest to ciężka walka i mam poczucie, że moje postulaty do nikogo nie trafiają.

Natomiast, to że z czajkami sie nie udaje, nie oznacza, że nie uda się ochronić przyległego terenu (Przyrodnicze bogactwo Potoku Zagórskiego – czajka, kosaciec syberyjski i krwiściąg lekarski). W końcu miejsce corocznych, społecznych zagórskich sianokosów organizowanych przez Pakosznicę, ma potwierdzone stanowisko krwiściągu lekarskiego (rośliny żywicielskiej dla motyli modraszków telejusa i nausitousa), kosaćca syberyjskiego (zapylanego przez trzmiele) i kukułki szerokolistnej (rośliny chronionej).

7. Dostosowanie nowych nasadzeń zastępczych po wycinkach drzew i krzewów w mieście dla potrzeb zapylaczy oraz we wszystkich parkach miejskich wskazane byłoby ustawienie po jednym hotelu dla owadów.
Przestrzeń wokół nas bardzo szybko się zmienia. Wycinane są drzewa, jak to miało miejsce przy niechlubnym Lex Szyszko (Wiewiórka. Prawdziwa historia symbolu Lex Szyszko) a do teraz mamy tego konsekwencje. Warto więc pomyśleć, aby przy nowych nasadzeniach znalazły się drzewa i krzewy przyjazne owadom. Nie zapominajmy o: klonach polnych, klonach jaworach, głogach, lipach, dębach. Zauważcie także, że w nasadzeniach miejskich brak jest uwzględnienia leszczyn i aronii. Uważam, że dobrym pomysłem byłoby także stworzenie mapy dzielnic przyjaznych pszczołom. Stworzenie w każdej dzielnicy zakątka przyciągającego pszczoły to np. rabata miododajna, wrzosowy zakątek, krzewy kwitnące, drzewa owocowe, czy leśny zagajnik. Można byłoby to połączyć ze stworzeniem w Domach Kultury lub w placówkach Programu Aktywności Lokalnej ulotek opisujących ratowanie pszczół. Takie działania można łączyć z obchodami w dniu 20 maja, czyli Międzynarodowym Dniu Pszczoły.

Podsumowując, każde działanie na rzecz ochrony zapylaczy jest lepsze niż zaniechanie. Warto docenić również lokalnych pszczelarzy, którzy mimo, że specjalizują się w hodowli jednego gatunku – pszczoły miodnej, to jednak propagują rolę owadów w naszej przestrzeni. Podczas organizacji jarmarków ze sprzedażą miodów z pasiek z naszego regionu, zawsze można porozmawiać o praktycznej części ochrony owadów. Kto wie, może ktoś z Was uda się na kurs z pszczelarzami, a może stanie się inicjatorem do stworzenia muralu z pszczołami. A może to u Was zostanie zawieszony domek dla owadów. Każdy z nas może zrobić coś dobrego. Wystarczy chcieć!

Więcej informacji o akcji przeczytacie klikając w poniższe linki:
https://urbact.eu/urbact-polska
oraz
https://www.facebook.com/beepathnetsosnowiec/

Reklama

3 myśli na temat “Jak pomóc zapylaczom?

Dodaj własny

  1. Uważam że należałoby zachęcić pszczelarzy do tworzenia pasiek w miastach poprzez chociażby zachęty w postaci dofinansowań. To jest w interesie nas wszystkich. Ewentualnie zachęcać ludzi do jakichś kursów pszczelarskich (są w ogóle takie)?

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Start a Blog at WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: